Porady

WAKACYJNY PORADNIK: CO DOBREGO WZIĄĆ ZE SOBĄ NA WAKACJE

Planujemy wakacje. 

Kto ma wykupione wczasy all inclusive, ten niech nie czyta - jego zmartwieniem będzie powakacyjne odchudzanie ;)

Pozostali, tacy jak ja, zastanowią się m.in. nad Wakacyjną Strategią Żywieniową. My ze swoją rodziną lubimy kosztować lokalne smaki. Jednak nie zawsze i nie wszędzie można w 100% polegać na tym, co będzie zaoferowane. Dlatego w pewnym stopniu polegamy na własnych zapasach. I tu rodzi się pytanie, ważne pytanie: co ze sobą wziąć, żeby było smacznie, praktycznie, zdrowo i dobrze?

Z myślą o naszych i Waszych wakacjach przygotowałem już sobie listę tego, w co się zaopatrzymy. Dla Was będą to sugestie. Każdy może z nich po swojemu skorzystać. Zachęcam.

Na śniadania weźmiemy na pewno:

Smalczyk i kozi pasztet z Zagrody na Pograniczu, pesto pietruszkowe z Baobabu i miód od pana Jezierskiego - właśnie zaczynają się nowe miody w tym sezonie. Do tego tak prozaiczna sprawa jak chleb. Ktoś może to poczytać za przesadę, żeby jechać na wakacje i brać ze sobą swój chleb. Ale fakt jest taki, że trudno jest dostać naprawdę dobre pieczywo, w jakimkolwiek kierunku się jedzie. Tak więc na te pierwsze kilka dni mój hit ostatnich czasów - ziarmóż z Chlebio na pewno! Z powodzeniem wytrzyma podróż i kilka dni leżakowania. Musi być tylko zapakowany tak, żeby oddychał, np. w bawełnianą lub płócienną siateczkę.

Jeśli przyjdzie nam na wakacjach zrobić szybki, prosty i zdrowy obiad, to nie będę oryginalny z pomysłem - zaproponuję makaron z sosem pomidorowym lub pesto pietruszkowym. Nietypowa może tu być jakość składników - świetny ekologiczny makaron zrobiony z najlepszych możliwych zbóż, pycha ostry sos pomidorowy z ekologicznej Naturelli czy baza - rewelacyjny przecier pomidorowy z Zagrody na Pograniczu, z którego można zrobić przepyszny sos wykorzystując przepis dietetyczki Wiesławy Rusin z książki uZdrowienie od Kuchni dostępnej na platformie.

Na pewno przyda się pyszna świeżo palona kawa, soki i syropy do wody i takie drobiazgi jak budynie czy kisiele

No i to co zawsze mamy w głowie przed wakacyjnym wyjazdem - co na drogę?

Proponuję suszone kiełbasy czy też kabanosy, dobry chleb z Chlebio, orzeźwiającą kombuchę do picia (nie zapomnijcie schłodzić), babkę bananową na mące orkiszowej z Baobabu. Sugeruję też zrobić samemu muffiny i ciasteczka owsiane z gotowców ekologicznych z Agro Wodzisław - przestetowaliśmy, są pyszne i bardzo łatwe w przyrządzeniu, a przy tym pomyślane tak, żeby były jak najzdrowsze, nawet cukier dodaje się wg własnego uznania. 

I ostatnia porada na drogę. Najbardziej ze wszystkiego doradzam do picia schłodzoną wodę z cytryną, miętą i lodem

Wróć